Pod osłoną nocy – uderzenie w kierowców

2018-06-07 , 06:48

Skandal! Utrudnią życie kierowcom za ich własne pieniądze. Wprowadzili kolejny podatek pod osłoną nocy. Benzyna podrożeje o ponad 10 groszy. A ściągnięta kasa pójdzie na… niewpuszczanie kierowców do centrów miast,
Sejm uchwalił w środę w nocy nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza m.in. opłatę emisyjną od paliw. To kolejny podatek nałożony na paliwo podatek. Rząd kręci, że pieniądze z opłaty pójdą na walkę ze smogiem. Chociaż wiadomo, że tak nie będzie. A nawet gdyby tak przez przypadek się stało to jest to kolejna podwyżka podatków zaserwowana Polakom przez rząd PiS. Dodatkowym skandalem jest plan przeznaczenia części zrabowanych kierowcom pieniędzy na organizowanie w miastach stref zakazanych, które… będą miejsce poboru kolejnych danin!

Za nowelą ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych głosowało 231 posłów, przeciw było 199, wstrzymało się dwóch.

Przeciw noweli głosowały kluby opozycyjne, argumentując, że wprowadzenie opłaty doprowadzi do dalszego wzrostu cen paliw. Wcześniej Sejm nie zaakceptował wniosku klubu Nowoczesna o odrzucenie ustawy.

Ustawa zakłada stworzenie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT) oraz wprowadzenie opłaty emisyjnej, z której finansowane mają być projekty związane m.in. z rozwojem elektromobilności w Polsce. Środki z opłaty w 85 proc. mają trafić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a w 15 proc. – do FNT. Opłata wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na rynek w naszym kraju. W Ocenie Skutków Regulacji projektu ustawy wskazano, że w 2019 r. rząd planuje dzięki nowelizacji zebrać 1,7 mld zł, z czego do FNT trafi 340 mln zł. Natomiast w ciągu 10 lat przychody FNT mają wynieść 6,75 mld zł.

Nowe prawo pozwoli też na dyskryminowanie kierowców w miastach w miastach, do których można teraz ograniczyć wjazd pojazdów z tradycyjnym napędem silnikowym, np. poprzez pobieranie opłat. Podczas prac nad ustawą wprowadzono do niego zmianę, która stanowi, że opłata za wjazd do strefy czystego transportu nie będzie mogła być wyższa niż 2,50 zł za godzinę. Będzie mogła być ona pobierana w godzinach 9-17. Posłowie tym samym zrezygnowali z dobowej opłaty w wysokości 25 zł.

Bezpośrednio przed głosowaniem doszło do gwałtownej polemiki między parlamentarzystami opozycji, a przedstawicielami większości parlamentarnej i rządu.
( za wolnosc24.pl )

Kierowcy z naszego stowarzyszenia pamiętają jeszcze 500 zł opłaty „recyklingowej” za które stworzono wesołe posadki i organizowano konferencje w Meksyku oraz inne egzotyczne wyprawy do luksusowych hoteli. Jeszcze trochę i „polskie” władze doprowadzą Polaków do ruiny. ( patrz Wenezuela )

paliwa